POLITYKA PRYWATNOŚCI

30/08/17

I stało się ....


Ulubione krzesło Kapitana zostało zajęte :-)))

Aleczka , która jest bardzo spokojnym i raczej bojaźliwym kotem zajęła krzesło.
I co teraz będzie ??

Ma szczęście ,że Kapitan ją lubi i świetnie dogadują się.
Nawet Aleczka lepiej dogaduje się z Kapitanem niż ze mną.
On spokojny, ja za szybka jestem do kotów, a one tego nie lubią :-)



Siedziała spokojnie dopóki nie zaczęłam robić jej zdjęć.
Zeskoczyła i przyszła do mnie, co jest rzadkością.








A następnie przeniosła się pod płot i położyła koło kwiatków, a właściwie topinambura.
I tak nam tegoroczne burzowe lato mija, na deszczach, burzach, jest parno, jest gorąco...







24 komentarze:

  1. Wygryzła Kapitana ze stanowiska ? :-)))) Pozdrawiam Ela

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznotka. Mój piesek Dino zawsze, jak widzi aparat, to ucieka. hehe Śmieszy mnie to. Zresztą ja często robię tak samo. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj widzę, że mają te kotki z Tobą dobrze:) Oby więcej takich ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda jakby zasiadła na tronie i wzięła wasz ogród we władanie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna jest, u mnie wszystkie fotele pozajmowane.

    OdpowiedzUsuń
  6. Krysiu ależ piękna relacja. Aleczka też piękna.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznotka, umie zawojować Kapitana!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajna ta Aleczka! :)
    Piękne ma futerko.
    Bardzo lubię tego typu kocie wpisy.
    A krzesełko bardzo jej spasowało.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleczka czarnuleczka :-)
      Dziękujemy ...
      Pozdrawiam serdecznie ;-)

      Usuń
  9. Spryciulka, jak widać wie na co może sobie pozwolić w relacjach z Kapitanem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Została oswojona przez niego... :-)
      Bardzo się lubią :-)

      Usuń
  10. Urocza Aleczka. Przydałoby się nam jeszcze trochę tego gorąca, a tu głównie deszcze :)

    OdpowiedzUsuń