Stoję na ulicy w pewnej odległości od parkingu z rowerem i patrzę...
Na samym środku miejsca parkingowego stoi kobieta tak ok. 30 lat
i czegoś szuka w torebce mocno zaaferowana.
Na to miejsce usiłuje wjechać samochód, staje, bo trzydziestolatka go nie widzi...
Grzebie w tej torebce.
Za tym samochodem ustawia się kolejka z 10 samochodów i blokuje wjazdy i wyjazdy innym.
W szybkim tempie cały bardzo duży parking zostaje zablokowany...
Pani znajduje telefon,
przykłada do ucha
i nie zwracając na nikogo uwagi,
opuszcza to nieszczęsne miejsce.
Irina Katasonowa G+
Nikt nie użył sygnału i nie zatrąbił na dziewczynę, odeszła spokojnie.
Samochód wjechał na zwolnione przez dziewczynę miejsce.
Cały parking ruszył z miejsca :-)))
Samochody jak mrówki przestawiały, przesuwały...
Ciekawe, jakie były komentarze kierowców w tych samochodach ?? :-)))
Czy tak im się spodobała ,że nikt nie zareagował agresywnie ? ;-)))
Pewnie im się spodobała - jakbym to ja stała ? no cóż byłoby odwrotnie :)))))
OdpowiedzUsuńJeśli to byli tylko faceci, to ona musiała być piękna!!!!!
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam co by było gdyby tam staruszka stanęła hehe.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Krysiu:) Zrobiłam tak jak mówiłaś;)
Nawet w takich przypadkach z kazdech chlopa wychodzi lubiezny samiec. Ja tam bym trabila, az by sie babsko wystraszylo. :)))
OdpowiedzUsuńno co zrobisz ciumajdzie ;) szkoda nerwów
OdpowiedzUsuńPolscy kierowcy znani są z agresywnych zachowań, dlatego dziwi mnie zachowanie kierowców. Musiała coś w sobie mieć ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpróbuj stanąć z rowerem w tym miejscu to dowiesz się jakie komentarze polecą.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńMusiała być ładna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
To jakaś wyjątkowa sytuacja, bo u nas się trąbi o byle co.
OdpowiedzUsuń:) Na blondynkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tam, piękna figura to i pomarzyć mieli o czym ślinka popłynęła, rozmarzyli się i stali. A w tych dalszych może i była jakaś kobieta ale nie widziała czemu stoją. :)
OdpowiedzUsuń:) widocznie czymś kierowców zaczarowała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
faktycznie brak reakcji kierowców dziwny:)))
OdpowiedzUsuńMój mąż nie ma zwyczaju na nikogo trąbić, chyba że jest taka potrzeba.
OdpowiedzUsuńOkazuje się, ze w pogoni za komórką w torebce zapomina się o bożym świecie.
Pozdrawiam.
To dla mnie niespodzianka, nasi kierowcy nie trąbili :)))
OdpowiedzUsuńmoże każdy miał dobry dzień:))
OdpowiedzUsuńw kolejce z całą pewnością stali panowie. kobieta by zatrąbiła.
OdpowiedzUsuńhehe - no proszę - jednak sposób na blondynkę jednak działa..
OdpowiedzUsuńMyślę, że się spodobała ta pani i dlatego nikt nie zareagował, nastała cisza....
OdpowiedzUsuńA mój mąż, to może by nie zatrąbił ale by wysiadł i przestawił tę panią troszku dalej :)
Pozdrawiam serdecznie.
hehehe :)
OdpowiedzUsuńNo to się znaleźli sami cierpliwi, albo tak urodziwa kobieta potrafiła ich uspokoić. Popatrzyli i oczy nacieszyli. Ale ciekawe, że za kierownicami tych aut nie siedziała żadna zazdrosna inna kobieta?
OdpowiedzUsuń