POLITYKA PRYWATNOŚCI

27/07/12

Maks na działce




Jak tylko jest pogoda , idę na działkę z Maksem. On ma trochę ruchu i ja też.
Przy okazji poopalam się :-)

Maks , ot taki sobie zwykły kundelek, wagi 25 kg...
Wałęsał się po ulicy w lutym 2007 roku.
Ma w tej chwili 6,5 roku, ale energii za dwóch.

Dostarczył mi niezłego horroru gryząc wszystko w Bogaczewie, najlepiej cenne rzeczy...
Szczytem wszystkiego było jak mi pogryzł towaru na poważną sumę...
A miał wolność na 1500m2 i mnóstwo patyków do gryzienia.
Stopniowo, stopniowo przestał gryźć...
Po 2 latach przeszła mu taka dziwna nerwica.
I tak został i jest , do towarzystwa dostał Destę :-)))


Na działce

Na działce

Jakie zalotne spojrzenie :-)))










59 komentarzy:

  1. no cóż ... inteligentny piesio ... wie co gryźć ... hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się jest inteligentny :-)))

      Usuń
    2. miałem podobnego pieska podobnie się wabił jednak zginął w jesieni swego życia pod kołami jakiegoś samochodu, tak zerknąłem na Twojego i miłe wspomnienia odżyły.
      pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

      Usuń
    3. Mnie też czasami powracają wspomnienia związane z psami...
      Pozdrawiam serdeczne

      Usuń
  2. Takiemu slodkiemu pyszczkowi wszystko sie upiecze..:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ zazdroszczę takiej działki! .. szkoda że moje człowieki nie mają takiego terenu do biegania dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można kupić, ale i pracować na niej trzeba ;-)

      Usuń
  4. Piękny jest i tyle, nieistotne ,że kundelek:)ps.Widzę,że wody Maksowi nalałaś. W razie jakby się odwodnił od tego biegania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jak przychodzimy na działkę dostaje najpierw pić,
      bo po drodze tyle się nabiega i naszczeka ,że trzeba...

      Usuń
  5. Szczesciaz z niego wielki że ma taką panią:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam ,że wyrzucili go z domu, bo gryzł wszystko prawdopodobnie...

      Usuń
  6. tak, zwierzęta nie zawsze psocą żeby nam zrobić na złość, często jest to reakcja na stres..kiedy ten mija, zwierzak przestaje np niszczyć, siusiać czy gryźć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że poprzedni właściciele nie potrafili z nim poradzić i wywali na ulicę...Był luty, były mrozy...

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Powiem Ci , że on jest wybitnie inteligentny, świetnie nadaje się do szkolenia.

      Usuń
  8. On to z tęsknoty za człowiekiem robił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno był zestresowany....
      Chociaż był ze mną 24 godziny obecny...

      Usuń
  9. czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie...cudne psisko:)

    OdpowiedzUsuń
  10. a moje psy uwielbiały rozrywać zgrzewki z kawą, raz się dostały do magazynku, całe szczęście, że mam opanowanego męża bo straty były naprawdę duże a on powiedział do wspólnika - psy przyszły na kawę i trzeba zrobić nowe zamówienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze , przyszły na kawę , sobie wyobrażam :-)

      Usuń
  11. Ma takie wdzięczne spojrzenie ...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On ma takie bystre oczy, uważnie patrzą co robię...

      Usuń
  12. Piękny pies! I jaka to fajna odmiana: pies na kocim blogu... ;-))) W dodatku w Klubie Kota! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny piesio i ma takie miłe spojrzenie :-) Pozdrowienia Krysiu :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę działeczki. Mefisto miałby frajdę, gdyby mógł się bez smyczy wyhasać :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To ja poproszę o więcej psich newsów...;o)...może tym razem kotowate ustąpią odrobinę miejsca...:o)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ustąpią , ustąpią na pewno, one są grzeczne... :-)))

      Usuń
  16. Krysiu, na jego widok, moje oczy się śmieją.
    Jest cudowny. Jestem "psiora". Kocham psy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczęściarz z niego,ładny piesio.
    Przyprawy i sól tak samo jak do tradycyjnego kiszenia,zaznaczam,że ja robię pierwszy raz w ten sposób.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już jadłam ogórki w ten sposób kiszone , ale nie wiedziałam jak to się robi :-)
      Dziękuję za informację..

      Usuń
  18. takie owczarkowate. Jak jest mowa o kundelkach, mieszańcach, psach "wtypie" to zawsze dociekam czego jest to mix? Co mi to daje? Wiem czego sie spodziewać i jakie mieć podejśccie, każda rasa ma swoją specyfike, i każdy pies ma swoje potrzeby:)
    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  19. Działka i spacer z takim rewelacyjnym psiakiem to sama radość. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Jasna, ja mam wrazenie,ze z Ciebie to taki Sw. Franciszek w damskim wydaniu. Pochylisz sie na kazdym zabiedzonym zwierzakiem, przytulisz, poszukasz domu...
    Piekna jest Twoja dusza:)

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dobre słowo , ale aż taka dobra to ja chyba nie jestem.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  21. Nasz podobnie przygarnięty na początku gryzł wycieraczkę, ze smutku pewnie, kiedy wychodziłam z domu na kilka godzin :)
    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maks chyba gryzł z innych powodów, ale nie doszłam jakich,
      bo był ze mną 24 godziny...

      Usuń
  22. to chyba psiaki wszystkie już tak mają........nasz stary Kuba jeszcze teraz ma niektóre nawyki z młodości .

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzięki za zabawkę, doszła bardzo szybko. Już wczoraj odebrana została z rąk listonosza :)
    Teraz poluję na jak najwięcej fajnych zdjęć, żeby pokazać Wam, jak się nią Kicia M. bawi! :)))

    p.s. dzięki też za wisienki w czekoladzie, mniam, mniam! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informację , napisałam maila do Ciebie :-)
      Smacznego :-)))

      Usuń
  24. Piękny, zadbany pies:) Oj masz serce do zwierząt Jasna, wielkie jak kosmos:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudny pies! Z zachowania przypomina mi trochę Sama, który też ma nadmiar energii. Dopiero teraz, mając prawie 9 lat, trochę się uspokoił. I tak jak Sam został wyrzucony z domu... Dobrze, że trafił na Cibie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O , to Maks tak długo będzie energiczny ??!
      Co za charaktery mają nasze psy :-)

      Usuń
  26. Piękny psiak :) Miał ogromne szczęście, że trafił na Ciebie. Pozdrawiamy ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ładny piesio, dobrze ma u Ciebie, wagę ma jak 5 razy moja Molusia! :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudny!!!! Jak ja uwielbiam włóczyć się z moim!!!! Teraz przed operacją, ma cysty na prostacie, na razie reperujemy wątrobę, yorki mają ją b. wrażliwą. Je tylko wybrany dla siebie pokarm, a jednak, cóż... Ma już blisko 11 lat i przez te niedomagania trochę smutnawy, szybko się męczy,zwłaszcza w upały., nie zabieramy go teraz na dłuższe wypady. Mam nadzieję, że po operacji będzie lepiej, jeśli do niej dojdzie, zobaczymy po kolejnym USG czy wątroba już w lepszym stanie. Uściski dla Ciebie, Jasna i Twoich zwierzaczków...

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne psisko! Aż się chce go pomiziać :)

    OdpowiedzUsuń