13/06/17

Chwila z życia Czekoladowego Joe


Czekoladowy Joe jest kotem udomowionym i typowo domowym.
Nie ma mowy o wychodzeniu na podwórko bez opieki,
bo persy nie radzą sobie na wolności.

Płaski pyszczek powoduje ,
że w przypadku zagubienia lub wyrzucenia takiego kota na dwór,
giną z głodu..


Czekoladka jest cały czas ze mną jako pies towarzyszący ;-)))



Leżę sobie spokojnie i śpię

Robię się niespokojny i  czujny
Czyżby robili mi zdjęcia ??



Co się dzieje ?




Zrywam się na równe nogi 



Biegnę szybciutko do pańci ...



I tak jest zawsze, nigdy nie mogę zrobić mu zdjęć na spokojnie ...
Zawsze kończy się biegiem w moją stronę :-)






37 komentarzy:

  1. Ale spojrzenie ma groźne, nie ma co:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tak , ma groźne , ale to najmilszy kot na świecie... :-)

      Usuń
  2. Bardzo mi się on podoba! :) Zresztą nie od dzisiaj.
    No i jeszcze takie imię słodkie ma - Czekoladowy Joe!
    Moja kotka nigdy się nie rusza, gdy chcę jej zrobić zdjęcie ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kociak.Miłego dnia Krysiu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekoladowy Joe jak zwykle pięknie się prezentuje:)))
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Z kotami doświadczenia nie mam, ale piesy też bywają "niefotogeniczne"...;o)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezwykle ma to umaszczenie, prawdziwa czekoladka do schrupania. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. widać kot z charakterem :) zdecydowanie super jest :) i to imię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. pozazdrościć takiego uroczego towarzysza

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny kot, jeszcze takiego nie widziałam - w kolorach czekolady:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój ulubieniec ! :D
    Mikesz też od razu leci do mnie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba nie lubi pozować ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki pulpet futrzasty! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pulpet , a spróbuj mu nie dać jeść :-)))
      Awantura n cały dom...

      Usuń
  13. Odpowiedzi
    1. Na miau zawsze trafiają się do wzięcia bezdomne persy...
      Czekoladowy tez był bezdomny...

      Usuń
  14. O mój Boże! Czekoladowy Joe! :-) I to jego umaszczenie, takie nietypowe - piękne! Jaki ten kocur jest uroczy, mogłabym tak na niego patrzeć i patrzeć i patrzeć w nieskończoność.
    Kiedyś też miałam persa, no, prawie persa. Mimo płaskiego pyszczka, kotka doskonale radziła sobie na podwórku.

    OdpowiedzUsuń
  15. Proszę potargać Czekoladowego za uszko:) Ode mnie oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekoladowy słodziak! Moje zachowują się identycznie, gdy robi się zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To dobrze, że woli biec do Ciebie niż pozować ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaki on jest cudny :) i to ubarwienie! To pierwszy blogowy kot w którym się zakochałam i ta miłość trwa do dziś ;) buziaczki dla Czekoladki ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...