Przesyłam Ci Uśmiech szczery wraz z powiewem Wiosny ... Życzę, oby w Twoim życiu nie zabrakło Czułości i Miłości ... Miłego Popołudnia i Uroczego Wieczoru ... P O Z D R A W I A M S E R D E C Z N I E
A moje futra w największym poważaniu mają taki nabiał :( Boguś z nabiału tylko spienionym mlekiem do kawy się raczy. Pozostałe dwa, z nabiału jedzą tylko mięsko :))
Dobry i taki z braku laku ;)) Nasz Filipek też kiedyś przepadał za jogurtem ,a teraz tylko powącha tak jakby chciał zjeść i odskakuje - nie wiem czemu ... Coś mu się zmieniło ;)
U mnie jest tak samo - lubią waniliowy :))
OdpowiedzUsuńKoty chyba nie przepadają za owocami ;-)))
Usuńale ma dobrze, kino z jedzeniem na miejscu!
OdpowiedzUsuńKiedyś musi być dobrze ;-)))
UsuńJak mogłaś dać mu wiśniowy? Oj, musisz się poprawić;-)) Dobrze, że jednak raczył zjeść;-)
OdpowiedzUsuńNo tak jakoś mi wyszło ,że wiśniowy :-)))
UsuńWiśniowy jest beee ;). Ja też wolę mniej kwaśne smaki ;).
OdpowiedzUsuńHm... ja jadam wszystkie ;-)
UsuńMoje zwierzaki też są dość wybredne jeśli chodzi o owocowe serki/jogurty, no chyba że mowa o wanilii z kawałkami czekolady...:)
OdpowiedzUsuńWanilia z czekoladą ?? :-)))
UsuńTej jeszcze nie wypróbowałam na kotach ...
Oj Karolku zadziwiasz mnie!Jesteś łasuchem?
OdpowiedzUsuńKarolek jada wszystko i w każdej ilości ...
UsuńMa taki syndrom,że mu zabraknie ...
Przesyłam Ci Uśmiech szczery wraz z powiewem Wiosny ...
OdpowiedzUsuńŻyczę, oby w Twoim życiu nie zabrakło Czułości i Miłości ...
Miłego Popołudnia i Uroczego Wieczoru ...
P O Z D R A W I A M S E R D E C Z N I E
Dziękuję bardzo :-)
UsuńA ja mam taki syndrom z ubraniami i butami, szafa się nie domyka :)
OdpowiedzUsuńWaniliowy lub śmietankowy, ale nie wiśniowy...
Klub serka nie - wiśnowego można jak widzę założyć :-)))
UsuńZjadł by Panci przykrości nie sprawiać, skoro ona może, to i on zaryzykował.
OdpowiedzUsuńA Leya właśnie owocowe, wiśniowe w szczególności, byle nie naturalny :)
Dobrze,że chociaż Leya je wiśniowe :-)))
UsuńA moje futra w największym poważaniu mają taki nabiał :( Boguś z nabiału tylko spienionym mlekiem do kawy się raczy. Pozostałe dwa, z nabiału jedzą tylko mięsko :))
OdpowiedzUsuńZdziwłam się ,że Karol chce,
Usuńbo reszta mojego Klubu to tak raczej łaskawie jada serki..
Dobry i taki z braku laku ;))
OdpowiedzUsuńNasz Filipek też kiedyś przepadał za jogurtem ,a teraz tylko powącha tak jakby chciał zjeść i odskakuje - nie wiem czemu ...
Coś mu się zmieniło ;)
Filipkowi może się przejadło ??
OdpowiedzUsuńTak jak ludziom ...
alle sie oblizuje :)) a u nas nikt poza Nicolą nie lubi nabiału :)), ale on zjadłby sam siebie jakby mógł więc to się nie liczy :D
OdpowiedzUsuńKoty zawsze mają własne zdanie :-)))
Usuń