27/02/15

Louise L. Hay



Dziękuję Wam wszystkim za komentarze i troskę o moje szacowne zdrowie :-)
Serdeczności Wam przesyłam , tak dużo ile zdołacie unieść  :-)
Buziaki !!!!!



Zdjęcie DOREMI2013DOREMI2013



A napiszę ... :-)))



:) zapewne ciekawą miałaś minę po łyknięciu owej herbatki :))) ..pewien Pan, co się ziołami zajmuje, powiedział kiedyś, że zdrowo jest sobie codziennie (oczywiście w porze rośnięcia piołunu:) przegryźć/zjeść jeden listek, że to wystarczy dla zachowania zdrówka :) ..więc może warto będzie sobie w ogródku pod płotkiem takiego piołuna wyhodować:)
Czyli dostałaś odpowiedź od Louisy?:) Ja też korzystam z Jej książki:)
Ciekawa jestem, jakim sposobem ta książka do Ciebie przyszła/pojawiła się w Twoim życiu:) Napiszesz?:)
Wszystkiego dobrego Krysiu!:)

Dziękuję Ci bardzo :-)




Książka Louise L. Hay Możesz uzdrowić swoje życie pojawiała się w moim życiu
na początku lat 90-tych w ekstermalnej sytuacji.
Zawsze lubiłam czytać dużo i dostałam ją w prezencie,
ale pierwszy moment jak ją odwinęłam z papieru był taki , że się wściekłam
i walnęłam książką w ścianę....oczekiwałam czegoś innego...

Po paru godzinach podniosłam , przeczytałam i przez następne pół roku woziłam ją jak glejt,
jak zabezpieczenie przed wszystkim , jak coś najdroższego.
Czytałam w kółko i czytałam , w autobusie , tramwaju, na wycieczce....

Od tamtego momentu zaczeły się powolne zmiany w moim życiu
i chyba trwają do dziś.

Z osoby emocjonalnej zrobiłam się zrównoważona.
Zaczełam inaczej podchodzić do życia.
Przeszłam wiele szkoleń i kursów, bardzo wiele.
A zmiany były wbrew pozorom bardzo przyjemne :-)

Lubię zmiany, bo każda zmiana u mnie niesie zmianę na lepsze ,
ale czasami widać to dopiero po jakimś czasie.

Nie mam poczucia winy,
ale używam słowa odpowiedzialność.

Życie planuję :-)

Nie zadaję sobie zbyt często pytań dlaczego.
Było, minęło, nie zmienię przyszłości.

Pytam po co i stawiam sobie cele.

Naczelnym pytaniem , przy pomocy którego rozwiązuję wszystko jest pytanie jak ...
Jak ?
Jak coś zmienić ?
Jak zbudować ?
Jak osiągnąć cel ?

Cały czas coś buduję :-)
Zespoły ludzi, kontakty, firmy, związek, buduję, buduję ...
I tak będzie do końca życia...

Polecam tę książkę dla tych , którzy szukają jak poradzić w życiu...
Może to będzie książka dla nich.
Dla tych , którzy zadają pytanie jak żyć ?

Link bardzo tanio
Louisa L. Hay Możesz uzdrowić swoje życie



Zapraszam na blog HaappyAlimak , 
która sprowokała mnie do wyznań osobistych :-)))






20 komentarzy:

  1. Swietne zdjecie!
    Ksiazce musze sie blizej przyjzec ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też prę dobrych lat temu kilka tych książek wpadło mi w łapki i przyniosło ukojenie:)

    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze znajdziemy książkę która wywarła na nas niezwykłe wrażenie... czasami tylko okazuję się ze po ponownym przeczytaniu po paru latach nie jest dla nas już taka ciekawa jak była na początku.. Świetny blog! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna pozycja z gotowa recepta dla innych, jak maja zyc i czym sie odzywiac. Pisalam juz, jak bardzo to lubie.
    Zdrowiej, Krystynko! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem tak - to książka dla mnie. Szukam czegoś właśnie takiego bo mimo, że wydaje mi się iż z zakrętu wyszłam jedynie z siniakami małymi i średnimi to jeszcze jest mgła i mniejsze zakręty przede mną. Dzięki za podpowiedz, znów się okazuje, że blogowisko to najlepszy krąg przyjaciół.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe...a piołun muszę zdobyć!

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno baczniej przyjrzę się tej książce,co do piołunu nie mam pojęcia jak smakuje, trzeba będzie to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  8. :) dziękuje Krysiu za ciepłe słowa :) i za odpowiedź na moje pytanie :)
    Wiesz, u mnie było bardzo podobnie z tą książką - z tą tylko różnicą, że nie rzuciłam jej w ścianę :))) hihi:)))
    Myślę, że zmiany zawsze są korzystne, jakiekolwiek by nie były, bo przyczyniają się do zdobywania doświadczeń, różnego typu;) ..i tak się to człowiek uczy cały czas:)
    Zdrówka dla Ciebie:) ..a skoro masz przy sobie Louise to wiem, że świadomie o to zdrówko zadbasz:)
    Utulenia:***

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam cię serdecznie i ciepło ja tobie też chcę życzyć dużo zdrowia i pomyślności w życiu. Zdrowie to najważniejsza rzecz poza życiem, jaką mamy. Właściwie źle to nazwałem to jest stan, który kiedy się straci to już nie można tego wrócić. Więc trzeba o nie się troszczyć codziennie. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego i ogromnych pokładów zdrowia ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Luiz wyszła z ciężkiej choroby sama, zmieniając swój sposób myślenia, dla mnie to bohaterka.
    Pisałam już trochę o niej, ale chyba będzie warto przypomnieć sobie ten post i znów zajrzeć do książki.
    I jak się Krysiu czujesz po piołunowo? :)
    My dziś byliśmy u weta i przezywamy sterylkę suni. Ona śpi a my patrzymy. Dobrego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja dzisiaj tylko serdecznosci przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowite zdjęcie :)))
    Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. znam tą książkę:)) czytałam, oddałam na prezent dalej:)) fajne są przyczyny chorób psyhosomatycznych:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny blog, jeszcze tu zaglądnę! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na szczęście wiem, jak żyć, ale polecana przez Ciebie książka na pewno przyda się ludziom, którzy błądzą w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  16. a może jednak spróbowałem surowego piołuna kiedyś? w każdym razie nie pamiętam ale smak mam nawet teraz na końcu języka

    OdpowiedzUsuń
  17. mój dziadek pijał piołun....
    też mam książkę, która odmiena moje życie....

    OdpowiedzUsuń
  18. Znam tę książkę też od wielu lat, uczy sporo, nadaje kierunek, a potem można też się kształcić na podstawie innych lektur. :)
    Zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystko przede mną. Czyli trzeba zaopatrzyć się w piołun. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam kiepski czas w życiu,wiem,że powinnam coś zmienić ale nie bardzo wiem jak. Może pomocna będzie ta książka? popytam w bibliotece. Zdrowiej ,Krysiu i uważaj,bo osłabiony organizm chętnie łapie kolejne swiństwa.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...