23/12/14

Choinka z dzieciństwa i współczesne święta



Gosianka Wrocławianka zaproponowała łańcuszek choinkowy....:-)
Nasze choinki w dzieciństwie i ten wpis również jest zainspirowany jej wpisem :-)


Przeczytałam komentarze na blogu Eli   Zamyślenia ..
I zamyśliłam się...
Każdy z nas ma swoje doświadczenia życiowe na temat obchodzenia świąt i tradycji.

Moje święta w dzieciństwie i jako nastolatki były cudowne.
Takie jak z bajki.
Była tradycja, klimat rodzinny i Mama genialna kucharka,
chociaż zawód miała inny :-).

Kiedy wyszłam za mąż jakoś tak wyszło ,
że nie zrobiłam chyba prawie żadnej Wigilii w swoim  domu :-)))
Najpierw szliśmy do moich Rodziców na Wigilię  ,
a potem do Teściów, gdzie już zostawaliśmy długo, bo duża rodzina, dużo dzieci
i zawsze coś się działo ciekawego .

Nie wiem, co to jest przygotowywać Wigilię :-)))

W tym roku jesteśmy zaproszeni do Siostry A. :-)



Tak wyglądałam pod choinką, kiedy miałam ok. 2 latka z Ojcem






Jak traktuję Święta wszelakiego rodzaju ?
Ma być po prostu przyjemnie, relaksowo, bez nerwów.
To czas odpoczynku i releksji lub wycieczek w różnej formie.
I tak traktują moi chłopcy tradycję ( hehehe stare konie już ) .
Młodszy gdzieś wyjeżdża w świat do ciepłych krajów.
Starszy wprost przeciwnie ma dość wszelkich wyjazdów na co dzień
i relaksuje się w domu.

Co kto lubi ...
A my z A. pojedziemy pewnie na jakąś wycieczkę rowerową :-)
Oby tylko nie padało ...




22 komentarze:

  1. Święta z dzieciństwa. Jak stare slajdy przesuwają się w pamięci coraz mniej wyraźne wspomnienia chwil, zapachów, miejsc, twarzy bliskich, którzy często już odeszli. Dobrze, że człowiek ma wspomnienia. I takie właśnie stare fotografie. Dobrych Świąt :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie zawsze swieta wpedzaja w smutno-refleksyjny nastroj, a ze nie lubie bywac w takim nastroju, to i ze swietami mi nie po drodze. A tegoroczne to juz w ogole...
    Mimo wszystko Tobie zycze przyjemnych swiat. :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój Tato był niezwykle przystojnym mężczyzną...
    Kocham Święta- wszystkie. To już będzie 54 wigilia w moim życiu i wszystkie były w moim rodzinnym domu...
    Niestety nie mam choinkowych zdjęć z dzieciństwa.
    Prawdziwej radości Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nooo, to prawda - z Twojego Taty niezłe ciacho - świąteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To musisz chociaz raz zrobić Wigilię sama. To niesamowite przezycie, chociaż pracy bardzo dużo.
    Radosnych w cudnej atmosferze świąt Ci życzę. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Radosnych i zdrowych Świąt życzę i dużo całusków dla wszystkich czworonogów.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mam jakoś specjalnie miłych wspomnień, zawsze zamieszanie i nerwy bo dużo pracy a mało czasu. Teraz też nie robię wigilii tylko do rodziców jedziemy odpocząć i nacieszyć się sobą. Pozdrowienia dla całej rodziny również włochatej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja powielać święta z dzieciństwa, zawsze razem w podobnym gronie ( jedni na zawsze odchodzą, a na ich miejsce przychodzą nowe osóbka). W tym roku pierwszy raz Wigilia będzie u mnie, a pozostałe dni róžnie u siostry, corki lub w domku.
    Krysiu Tobie i Twoim najbliższym życzę szczęśliwych i spokojnych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  9. Napracować musi gospodyni co święta przygotowuje, my jak co roku na wigilię do mojego siostry, ale nie ma tak dobrze by kobieta sama wszystko przygotowała. Jest nas w sumie cztery Elki rodzinne i każda coś przytarga ze sobą, gospodyni zupę grzybowa, pierogi i rozstawia talerze w świątecznym nastroju oczekując gości. Tak u nas jest od lat i niech tak zostanie. :)
    A dla Ciebie Krysiu świątecznej atmosfery prawdziwie świątecznej i pysznych potraw.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczęściara, nie miała okazji napracować się w przygotowaniu Wigilii :). Wspomnienia z dzieciństwa i okresu świątecznego są miłe. Życzę spokojnych, i bez deszczu, Świąt !

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo przystojny jest Twój tata na tym zdjęciu!

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię patrzeć na stare fotografie :) Bardzo lubię ten świąteczny czas. Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja bardzo chciałabym móc przygotować święta w domu, ale na razie obiecałam mamie że zostanie tak jak było, czyli święta u nich :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też nigdy nie robiłam wigilii jak mieszkałam w Polsce, ale tutaj niestety, jak trza to trzeba... Coraz skromniej niestety albo i stety :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przystojniak z piękną dziewczynką :D
    Witaj w klubie Krysiu , ja też jeszcze nigdy nie robiłam Wigilii . Zawsze u mamy ;)
    Jak jej zabraknie to nie wiem co będzie ...

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie w dzieciństwie Wigilia zawsze była u babci, która przygotowywała wszystko bardzo smacznie i elegancko. Poza tym kojarzy mi się to dziwnie, bo z Wiediem, chociaż mieszkaliśmy w warszawie. Wcześniej jednak dziadkowie długo mieszkali w Wiedniu i jak to w PRL wszystko stamtąd przywieżli, w tym sztuczną choinkę i bombki ( oraz meble, sztućće i resztę rzeczy). Jako dziecko słyszałam "Ta choinka jest z Wiednia!" i w rezultacie jak kiedyś na studiach pojechałam w zimie do Wiednia to pierwsza moja myśl była : "Jestem u babci". Miałą zegar z kukułką i piekła apfelstrudel co niedziela. Jak ktoś zna Wiedeń i ten klimat to wie, co mam na myśli :)).
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie Święta Bożego Narodzenia są najpiękniejsze!!! Uwielbiam ich magię. W pierwszych latach małżeństwa też chodziliśmy do rodziców, teściów, gdy na świat przyszły dzieci robiliśmy ją(dla rodziców i teściów) u nas. Jestem tradycjonalistką, nie wyobrażam sobie cateringu, dla mnie świąteczny nastrój to również zapachy z kuchni.
    Wesołych świąt Krysiu:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świeta to piękny czas, odkąd pamiętam łączy się z ciepłem rodzinnej atmosfery, z rodzicami, dzieciakami, opowieściami dziadków... piernikami, pomarańczami, a z dzieciństwa także z zapachem świeżo wypastowanej podłogi. Spokojnych świat życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo Ci dziękuje za życzenia u mnie. Dla Ciebie i twoich czytelników WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!

    Urok Świąt uleciał mi wraz z dzieciństwem. Nie czuję teraz atmosfery Świąt i nie potrafię jej stworzyć. Po prostu. Fantastyczna fotka. Też takie mam. Myśmy sami robili ozdoby na choinkę. Wspólnie rodzinnie. I potem razem ubieraliśmy choinkę, śpiewaliśmy kolędy a Tata akompaniował na gitarze lub mandolinie. Było, minęło. Teraz Świętami niepodzielnie rządzi BÓG HANDLU.
    Serdeczności świąteczne
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  20. Spokojnych i radosnych świąt Krysiu:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja wczoraj do godz 17 mialam piekna pogode! Przed 16 slonko sie schowalo, ale nadal bylo milo. Niestety przed 18 zaczal padac deszcz i pada do teraz z pieciominutowymi przerwami...

    Ja od paru lat przygotiwywalam wigilie dla siebie, wiec zawsze bylo skromnie. W tym roku bylo inaczej. Niestety moja pierwsza wspolna z moim wigilie spedzilam w pracy i dopiero o 22 zasiedlismy do stolu wigilijnego przygotowanego przez mojego. Mam nadzieje, ze to jedna z wielu ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...