A tak sobie pod murkiem
Karol urządza sobie plażing, leżing i smażing :-)))
A co sobie kotek będzie żałował :-)
I przysnął sobie na słonku....
Mam nadzieję ,że wie co robi i że mu te plażing nie zaszkodzi jak ludziom :-)))
Z ostatniej chwili :
http://zielnikhani.blogspot.com/2014/05/ogoszenie.html
Jeszcze sie opali od tego smazingu i pewnego dnia znajdziesz tam czarnego kota :)))
OdpowiedzUsuńHa ha - dobre to by było :) taki żarcik Karola :)
UsuńMoje uprawiają plażing na zielonej trawce. Przychodzą potem - takie leniwe, cieplutkie, rozmruczane:-)))
OdpowiedzUsuńUsciski
A.
Mój ma swój plażing na balkonowym leżingu:))))
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam z Walbrzycha:)
OdpowiedzUsuńOj słodziak!
OdpowiedzUsuńMoja Kicia też uwielbia słoneczny leżing.
Pozdrawiam
I nic, a nic nie narzeka na upal /smiech/!!!
OdpowiedzUsuńJ.
Moje też mają plażing na trwace, a jak im się znudzi albo się zgrzeją że już im się footro zaczyna palić, przenoszą się na leżing pod krzaczek.
OdpowiedzUsuńAle slicznosci
OdpowiedzUsuńCałusy dla.kotka!!
moje leżą pod tujami i świerkami. a karolek ma własny kacik:)))
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że ludzie szybciej tracą instynkt samozachowawczy... :)
OdpowiedzUsuńKarolek wie co robi :) Moje też wiedzą kiedy sobie odpuścić leżingowanie na plażingu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
moja siedzi tylko w cieniu, ze slonca zmyka szybko, bo to czarna:p
OdpowiedzUsuńkochany kiciuś! <3
OdpowiedzUsuńKOty mądre są.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Karolka <3 :-D
OdpowiedzUsuńNa słoneczku to ja lubię się wylegiwać :) a kotuś na parapecie w słonecznym miejscu, ale na działce cieniolubny się z nagła staje. :)
OdpowiedzUsuńbłogie lenistwa....też tak teraz prawie mam:):)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki leżing!
OdpowiedzUsuńKarolek pięknie wyleguje się na słoneczku..Moja Mara uskutecznia taki plażing na fotelu na balkonie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
A pewnie, co ma sobie żałować!
OdpowiedzUsuń