07/03/13

Bobik - nikomu niepotrzebny...



Znalazł się nagle i niespodziewanie w schronisku po śmierci swojej starszej pani.
Nikt go nie chciał :-(

Zobaczył go Tata Maji i zabrał do domu do siebie.



 Bobik - mniejszy od kota...







Malutki piesek ,
maleńki, stareńki, chodzi tup tup tup, sztywne stawy...
Niedowidzi, niedosłyszy, ale się cieszy, kiedy ktoś się odezwie do niego.
Śpi całymi dniami.

Mniejszy od kota...

Bobiś zachowuje się cudownie.
Samochodem jeździ jak stary bywalec,
w domu bez problemów.
Reszta towarzystwa psy i koty zaakceptowały go z wzajemnością.

Coś wspaniałego ,że jednak znalazł dom do końca swoich dni...




Jutro w piątek rozpoczyna się Konkurs Marzec 2013 dla psów...



38 komentarzy:

  1. Nieważne czyja to starość -człowiecza, psia, zawsze ma ciemną stronę zbyteczności. Jednak nie każdy przechodzi obojętnie obok tego problemu. Psiakowi się udało a ilu się nie udało. :(

    OdpowiedzUsuń
  2. tak to jest... stary człowiek nikomu nie potrzebny to co dopiero wg. niektórych mniemania piesek ... hm... sm
    utne
    cieszę się, że ma dom...

    OdpowiedzUsuń
  3. To rzadkosc i wyjatek, ze taka bida, nieladna, stara i chora, poruszyla czyjes serce i znalazla spokojne miejsce na swoja psia starosc. Chyle czola przed ogromem ludzkiej dobroci.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mial szczescie nieborak..

    OdpowiedzUsuń
  5. A jednak są na świecie ludzie z wielkim sercem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A tak mi się skojarzyło:
    Co jednemu z tych moich najmniejszych braci uczyniliście, mnieście uczynili.
    Sympatyczny staruszek z tego Bobika.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały optymistyczny post :-) Uściski dla Taty Mai i głaski dla Bobika :-) Pozdrawiam Krysiu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak się cieszę że znalazła się kolejna dobra dusza :-) A my w poniedziałek przygarneliśmy nowego kocurka :-) Nasze damy jeszcze nie moga się z tym faktem pogodzić ale pracujemy nad tym. Do nas przekonał się błyskawicznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. to że stary to nie znaczy ze życie mu już pisane nie jest to piękne że udało mu się oby był szczęśliwy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bobik miał szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  11. starutenki szczesciaz:**

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudownie, że znalazł swój nowy kąt... Wygląda na bardzo poczciwą psinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. I to jest bardzo dobra wiadomość!!! Oby takich więcej!
    Pozdrawiam Krysiu:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Bobik Szczęściarz...:o)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie rozumiem, dlaczego tak jest.
    I cieszę się z takich dobrych wieści.

    OdpowiedzUsuń
  16. No jak "niepotrzebny"? A czyja historia nas wzruszyła i napełniła optymizmem na cały dzień?

    Tatę Mai, Maję i Bobika pozdrawiam serdecznie! :)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Maja ma wspanialego tate! Brawo, brawo i jeszcze raz brawo! Bobik trafil na wspanilaego czlowieka i zapowiada mu sie spokojna, wygodna i pelna milosci starosc:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudna historia :-)) Niech jeszcze długo cieszy się życiem !

    OdpowiedzUsuń
  19. Pewno tęskni za swoją Panią, ale cudownie, że jest ktoś, dzięki komu będzie jednak szczęśliwy do końca swoich dni. Wspaniałą osobą jest nowy opiekun pieska. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. wzruszają mnie takie optymistyczne zakończenia.....

    OdpowiedzUsuń
  21. fajnie, że ma dom, i nie musi starości spędzać w azylu. TO tym bardziej smutne

    OdpowiedzUsuń
  22. Coś wspaniałego, Krysiu! Serce się raduje!

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudownie! Cieszę się bardzo :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Cieszę się, że znalazł dom :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Jakie to szczęście, że Bobik znalazł spokojny, dobry dom.
    Przesyłam serdeczne pozdrowienia dla Taty Maji!!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Biedactwo... Dobrze, ze znalazl dom:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne jest to, że ktoś chciał się nim zaopiekować... że nie musi swych ostatnich dni dożywać w samotności...

    OdpowiedzUsuń
  28. Słodka psina! Jak dobrze, że znalazła nowy dom.

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam kiedyś tak wyglądające pieski, Kubuś, Berek, Lala, Siniorita, Salina. Wszystkie na starość tak wyglądały. Bobik maranie by zginął w schronisku, nie miałby szans na przetrwanie. Naszym pieskom na starość wypadały zęby trzeba im był jedzenie dawać drobniutkie.Dobry ten Tata Mai, że Bobika zabrał. Wzruszyłam się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  30. Psiak przeuroczy, to naprawdę budujące, że są tacy ludzie jak Tata Mai!

    OdpowiedzUsuń
  31. Tata Mai ma wielkie serce, chylę czoła, a Bobiś ma szczęście :) taka bezproblemowa psinka...starutkie zwierzęta są takie bezradne

    OdpowiedzUsuń
  32. dobrze że ma dom, i nie musi starości spędzać w schronisku :))))
    tylko szkoda że tak wielu z nas woli śliczne malutkie pieski a nie zajrzy do schroniska gdzie czeka tyle cudnych psiaków i kotów

    OdpowiedzUsuń
  33. Super jest Tata Mai. Już Go lubię! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Gdzie mój koment zjadło dla Bobcia.?

    OdpowiedzUsuń
  35. wzruszyłam się niezmiernie,po prostu jestem szczęśliwa że taki maleńki staruszek znalazł dom .pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...