05/11/12

I co ja mam robić ?


Brak kondycji po pobycie w szpitalu i tak chyba ogólnie.
Dwa lata temu przebywając w Bogaczewie miałam "fitness" rano i wieczorem po godzinie.

Obecnie po pobycie w szpitalu zero kondycji.
Poszłam do marketu tam i z powrotem 15 minut drogi niby w ramach spaceru,
aby kupić "Kocie języczki".
Kocich języczków nie dostałam, nie było i nie wiem dlaczego,
ale w nocy kurcze i skurcze w nogach...
Odzwyczaiłam się od chodzenia.

Cesar też chyba nie myśli o kondycji :-)))




I co ja mam robić?
Gdzie się udać by odzyskać kondycję?
Sama się nie podejmę,
bo przy próbie wysiłkowej padłam na 2 drugim zakręcie.
Ewidentny brak kondycji.

Kocie Języczki kupili mi moi panowie w hurtowni.
Ale co ze mną ??
Mam nie chodzić na spacery ??


Zobaczcie jakie fajne Candy u Monique.
Do wygrania śliczne skarpety .




Jakie ciekawe  Candy u Goya Rose
 Do wygrania korale z insektem+ niespodzianka




76 komentarzy:

  1. Metoda malych kroczkow, to slowo-klucz. Codziennie jeden krok wiecej, codziennie jeden krok dalej. Kondycja sama powroci.
    Przeciez nie od razu Rzym zbudowano!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małymi kroczkami ??..
      A ja bym chciała już biegać :-)))

      Usuń
    2. Cały zwierzyniec bierz na smyczkę, nie pozwolą ci kondycyjnie się opierdzielać :)

      A co do kurczy, to magnez, koniecznie.

      Usuń
    3. Nie tylko magnez.
      Częstą przyczyną skurczu mięśni jest niedobór takich makroelementów jak magnez, potas, wapń. Więc jeżeli zdarzają Ci się nocne skurcze to może warto rozważyć suplementację tych składników. Godne polecenia są preparaty magnezu w połączeniu z witaminą B6, która zwiększa jego wchłanialność, np. Zdrovit Magnum Skurcz, Neomag Skurcz, Aspargin, Asmag, Magne-B6. Sporo magnezu zawiera też gorzka czekolada, ale ten środek raczej powinien być stosowany z umiarem. Częstą przyczyną skurczu mięśni jest niedobór takich makroelementów jak magnez, potas, wapń. Więc jeżeli zdarzają Ci się nocne kurcze to może warto rozważyć suplementację tych składników. Godne polecenia są preparaty magnezu w połączeniu z witaminą B6, która zwiększa jego wchłanialność, np Zdrovit Magnum Skurcz, Neomag Skurcz, Aspargin, Asmag, Magne-B6. Sporo magnezu zawiera też gorzka czekolada, ale ten środek raczej powinien być stosowany z umiarem :-)
      mgr farmacji Marina Włostowska

      Krysiu, nie szalej i wszystko rob po konsultacji z lekarzem.

      Usuń
    4. Tawerna Koci Pazur Baldricka cały zwierzyniec? :-)))
      Nie nadążyłabym łapać :-)))

      Usuń
    5. Pantero wybieram się do lekarza rodzinnego w tym tygodniu
      i wypytam ją dokładnie o to co tu piszesz.
      Dziękuję..

      Usuń
  2. Dokładnie! Codziennie mały spacerek, najpierw krótki, niedaleko domu, a z każdym dniem będziesz mogła pozwolić sobie na dłuższe. Najważniejsze to myśleć pozytywnie i się nie zamartwiać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam wyjścia , chyba będę musiała myśleć pozytywnie :-)))

      Usuń
  3. ze dwa tygodnie ćwiczeń w przychodni rehabilitacyjnej pod okiem lekarza a potem już sama dasz radę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są takie możliwości ??
      Nie wiedziałam...

      Usuń
    2. Jak najbardziej - wybierz się najpierw do rodzinnego, a jak nie da skierowania, to można próbować prywatnie, no ale płatnie...

      Usuń
    3. Sprawdzę co się da zrobić .
      Dziękuję za rady.

      Usuń
  4. Mam podobny problem z kondycją.
    Też po leczeniu i szpitalach...
    Jakiś czas temu kupiliśmy stacjonarny rowerek.
    Pedałuję sobie na łagodnych obrotach
    3-4 razy w ciągu dnia.
    Początkowo ledwo na niego wsiadałam, taka byłam słaba...
    Jechałam minutę, dwie i koniec.
    Z każdym dniem jest coraz lepiej
    a kondycja stopniowo się poprawia.
    Daleko jeszcze do tego, co bym chciała,
    ale i tak nie mogę narzekać :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie pocieszyłaś ,że jednak da radę,
      bo się normalnie wystraszyłam...
      Powrotu kondycji życzę :-)

      Usuń
  5. Trening czyni mistrza, Krysiu! Kup kijki i chodź jak najwięcej;-) Ja też muszę;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci ,że to najtrudniejsze, ten stopniowy trening :-)))

      Usuń
    2. Krysiu, no to masz dwa w jednym: trening mięśni i trening cierpliwości :)
      serdecznie pozdrawiam i zdrowia życzę :)
      Joanna

      Usuń
    3. Żebyś wiedziała ,że to prawdziwe 2 w 1 :-)))
      Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  6. Witaj Krysiu! Pewnie masz coś ze mnie -śmiech. Też taka jestem ,że od razu, że już. Krysiu dasz radę krok po kroku, tak właśnie jak Pantera pisze.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Teresko!
      Mam ten problem ,że od razu hop i biegiem,
      a tu nie da rady :-)))
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. NAJTRUDNIEJ SIE ZMOBILIZOWAC..POTEM JUZ POWOLUTKU...I DO PRZODU...

    OdpowiedzUsuń
  8. Jasna:) Spokojnie powolutku wrócisz do formy. Co Ty myślisz,że tak od razu wystartujesz w maratonie? Nie poddawaj się tylko spaceruj coraz dalej i dłużej.Tylko bez szaleństw:) Ty wiesz,że jak ja wracałam do zdrowia to po pięciu minutach wysiadałam? Jesteś rekonwalescentką, więc powoli...ale do przodu:)
    mła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak myślałam ,że heja i do przodu a tu guzik z pętelką :-)))

      Usuń
  9. Ci vuole calma e pazienza, poi tutto torna come prima! Felice inizio settimana a te...ciao

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ora so che la pazienza, la pazienza :-))
      Grazie, ciao...

      Usuń
  10. Krysiu ja też po szpitalu nie wiedziałam jak się nazywam i miałam problem z zejściem ze schodów, najważniejsze to się nie zniechęcić.
    Teraz łapię kondycję przy grabieniu liści, wszystkie mięśnie pracują, czuję to nazajutrz hi, hi:)) Wycinanie uschniętych badyli doskonałe zaś na mięśnie piersi.
    Trzymam Krysiu kciuki za szybki powrót formy!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)
      Mam nadzieję ,że powrót będzie szybki,
      bo ja z tych co szybko chcą znowu pracować :-)))

      Usuń
  11. Mimo wszystko trzeba chodzić na spacer, nawet króciutkie. Kondycji nie nabędziesz siedząc w domu. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego wniosku też doszłam
      i sobie poszłam na dłuższy spacer i padałam ,
      zamiast powoli i po trochu ...
      Dziękuję :-)

      Usuń
  12. Jasna8 :) zapraszam po niespodziankę na mojego bloga :))

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie minęło półtora roku a kondycja gdzieś sie zapodziała.nie wiedziałam, ze to takie trudne, zwłaszcza, ze to trzeba powolutku i przyzwyczajać się. wiem co mówię, bo jeszcze ciągle jestem na etapie uczenia się "chodzić trochę szybciej". trudne to bardzo, bo nie tylko o nogi chodzi w moim przypadku. ale wszystko jest do zrobienia, tylko cierpliwości. zimą trudniej, bo tyle czynników przeszkadza, ale trzeba się uprzeć i najważniejsze - byc systematyczną - czego u mnie brakuje. pozdrawiam i życzę wiecej siły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widzę , że trzeba systematycznie i spokojnie...
      Życzę lepszej kondycji Tobie i sobie :-)

      Usuń
    2. i jeszcze jedno. miałas w szpitalu robione badania (magnez, potas i pozostałe?) jesli nie, to koniecznie wymuś na lekarzu rodzinnym skierowanie. tak samo cukier i tsh. pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Muszę to sprawdzić w wypisie.
      Dziękuję za zwrócenie uwagi.

      Usuń
  14. Krysiu, słuchaj mnie, starej zawałowczyni - to jest norma. Zwyczajnie potrzebujesz czasu. Spacerki rób krótkie, ale nie do sklepów po zakupy, tylko taki spacery prawdziwe. Najlepiej, przynajmniej na początek, nie sama. I postaraj sie o skierowanie do sanatorium. Jest cos takiego jak "sanatorium poszpitalne". A na skurcze w nogach połykaj jakieś tabletki z magnezem.
    Jeszcze będziesz tak smigać, że nadążyć za Tobą nie będzie można :)

    Acha, i miziaj psy i koty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę na to ,że jednak powoli się unormuje ,
      ale zaskoczenie jest ogromne.
      Tak z dnia na dzień i nic nie ma...
      Miziam koty i osy i miziam :-)
      Dziękuję :-)

      Usuń
  15. oczywiscie ze wychodzic na spacer ,po pare minutek a z czasem bedziesz chodzila do sklepu bez problemow:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,
      bo przecież nie mam ochoty spędzić reszty życia w domu ... :-)

      Usuń
  16. Wszystko zależy od tego, z jakiego powodu byłaś w szpitalu. Jeżeli nie miało to nic wspólnego z sercem, to zacznij od ćwiczeń izometrycznych. Jest to napinanie mięśni na 15-20 sekund i następnie ich rozlużnienie. Robi się te ćwiczenia po prostu leżąc. W ten sposób możesz praktycznie pogimnastykowac i wzmocnić wszystkie mięśnie. A do chodzenia potrzebne są nie tylko mięśnie łydek ale i mięśnie brzucha. Te wzmocnisz najłatwiej i mało męcząco, jesli będziesz cały czas pamiętała, by : chodzic, siedzieć, stac z napiętymi mięśniami brzucha. To daje więcej niz sławne "brzuszki". Siedzać możesz jednocześnie ćwiczyc mięśnie grzbietu i mięśnie brzucha. To proste- siadasz na brzegu krzesła, stopy oparte na podłodze, rozstawione na szerokość bioder. Napinasz mięśnie brzucha, ściągasz łopatki pilnując by ramiona nie podchodziły do góry,, głowę trzymasz prosto, szyję wyciągasz prosto, ale nie zadzierasz głowy do góry. To ćwiczenie dobrze jest robić siedząc przed dużym lustrem. Napinasz mięśnie brzucha , prostujesz plecki, ściągasz łopatki i trzymasz tak na początku 30 sekund, potem rozluzniasz. Z czasem dokładasz coraz więcej sekund, aż nabierzesz przyzwyczajenia, że zawsze siedzisz w takiej pozycji, np. przy kompie. Mój mąż, który po ciężkiej operacji kardiologicznej wyglądał i czuł się tak, że rozglądałam się za czarną garderobą, doszedł do siebie robiąc wpierw spacery tylko i wyłącznie po mieszkaniu. Na początku samo dojście do toalety było dla niego niesamowitym wysiłkiem. Ale pomału, pomału się poprawiało. Trwało to okropnie długo, bo była niewydolność prawo komorowa serca. W tym roku byliśmy już na wakacjach i mój mąż b. dzielnie chodził.
    Co do skurczy - albo masz za mało magnezu, albo jesteś odwodniona Pamiętaj,że musisz pić od 1,5 do 2 litrów wody niegazowanej, bez dodatków smakowych i cukru.
    Miłego, ;)
    P.S.
    Ruszać się musisz bo inaczej dostaniesz osteoporozy. A od teraz do marca bierz tabletki wapnia z vit.D3, bo kurcze mogą być też oznaką braku wapnia w organizmie, bierz jedną tabl. a 500 mg dziennie. Pamiętaj,że organizm jednorazowo może przswoić tylko 500 mg, więc jeśli pijesz np. mleko lub jesz coś co zawiera wapń, to w trakcie takiego posiłku nie bierz tabletki, tylko w 2, 3 godziny pózniej. Jeśli coś Ci jeszcze mogę pomóc- napisz maila do mnie. Adres w profilu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :-)
      Na pewno wszystkie rady się przydadzą
      i zastosuję je.
      Połykanie magnezu mi nie pomaga,
      więc zacznę więcej pić.
      Nie ma rady trzeba ruszać się :-)))
      Zapisałam się do najlepszego kardiologa
      i muszę wypytać dokładnie co i jak mi jest i co mogę.
      Jeżeli będę miała wątpliwości będę pytać .
      Dziękuję bardzo i życzę mężowi zdrowia .
      Oj ważne te zdrowie ważne...

      Usuń
  17. Kondycja wróci :D
    powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. To ja mogę polecić czekoladę w ramach uzupełnienia magnezu :) A na poważnie to życzę dużo zdrowia. Cesar wspaniałyyyyyyyyy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. troche ruchu codziennie, najpierw 200 metrów, później 300 i w końcu da się zyć, ale powoli, powoli, szybko sie nie da
    j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie te powoli ,a tu chciałby człowiek szybko :-)

      Usuń
  20. Na spacery powinnaś chodzić, ale pomalutku. Najlepiej kup sobie kijki, będzie łatwiej i wygodniej.
    Życzę powrotu do zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  21. spacery to chyba od małych tras się chyba powinno zaczynać, potem coraz dalej...
    pozdrawiam i zapraszaam

    OdpowiedzUsuń
  22. Kijki koniecznie i na spacer. Na kurcze,skurcze - magnez. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to wygląda ,że trzeba zacząć od spaceru..
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  23. powoli powoli rozruszasz się nic na siłę

    OdpowiedzUsuń
  24. Też jestem niecierpliwa i jak czasem padnę, bo się przeciążę, to chciałabym od razu następnego dnia być w pełni sił.
    Niestety organizm nie ze stali, nie cyborg, tylko ludzki, ma swoje słabości. Trzymam kciuki, żebyś dochodziła do siebie stopniowo, ale skutecznie :)
    powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafnie to ujęłaś...
      Trzeba się szanować...
      Dziękuję...

      Usuń
  25. Mentalnie chciałabyś a fizycznie są kłopoty. To norma po takich przejściach zdrowotnych. Małymi a nawet bardzo małymi kroczkami do przodu,nie spiesząc się. To trudne ale jak się zaprzesz to dasz radę a później będzie tylko lepiej. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie tego słowa mi brakowało,
      mentalnie...
      Tak właśnie jest ze mną...
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  26. Poproś o skierowanie na odpowiednią rehabilitację, nikt Ci łaski nie robi - raz w roku każdemu się należy, ale czekać trzeba. Prywatnie można zawsze, ale to kosztuje trochę.
    To osłabienie - może masz bradykardię, czyli niskie tętno (poniżej 60). Mój Tatuś ma 50, badało go wielu kardiologów i tylko stwierdzali bezobjawową bradykardię. Dopiero pani doktor w Warszawie (bo tam dostał trzeciego zawału) zdecydowała, że powinien mieć rozrusznik serca. Od razu się polepszyło - przestał dostawać zadyszek, spaceruje nawet pod górkę.
    Zdrowia życzę, pozdrawiam - Hanka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze sprawdzić co z tym tętnem,
      bo chyba mam niskie albo takie na granicy...
      Dziękuję, pozdrawiam

      Usuń
  27. Powtórzę się, ale Krysiu z serduszkiem to uważać trzeba i być pod opieką lekarza, samemu można sobie krzywdę zrobić "łapaniem kondycji".
    Na te wszystkie wizyty z NFZ człowiek czeka i czeka, ale w końcu się doczeka. Coś na ten temat właśnie wiem, bo muszę zrehabilitować nogę i w tym celu latem zaczęłam od: rodzinnego, potem zdjęcie RTG, potem ortopeda, dziś rehabilitant, który zapisał mi zabiegi, ale na ten rok już nie ma zapisów, daj taki spec od badania komputerowego na wkładkę, będzie za 3 tygodnie.:) i kosztuje 200 zł (tfu) Tak, że do meritum ( zabiegów) dojdę już w 2012 r. a zaczęłam w lipcu 2012 - śmiechu warte, a noga napier......ela coraz bardziej. Zdrówka Krysiu i mimo wszystko do lekarza leć szybciutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem ,że bez lekarza ani rusz, ale żeby rozmawiać z nimi to trzeba zebrać informację o czym, bo człowiek przecież normalnie się na tym nie zna.
      A tutaj kopalnia wiedzy i mam podstawy ,żeby rozmawiać.
      Dziękuję :-)
      Nawzajem zdrówka życzę !

      Usuń
  28. Cokolwiek by ci nie zalecono, to najważniejsze jest pozytywne nastawienie. Wiekszosc chorob zaczyna sie w glowie. Zalecam cwiczenie jeszcze pod prysznicem: powtarzaj na głos "mam dobry humor","jestem pozytwnie nastawiona do wszystkiego". I niech się smieje z tego ćwiczenia kto nie próbuje ;) Ja spróbowałam i już się z nim nie rozstaję :)
    Okład z mruczącego kotka tez pomaga ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też spróbuję pozytywnie :-)
      Nic nie kosztuje a efekty daje :-)))
      Kotami okładam się stale i systematycznie...

      Usuń

  29. Często magnez w tabletkach nie jest przyswajalny,więc lepiej w naturze magnez - orzechy ,czekolada ,potas w soku pomidorowym ,jabłkach ...
    No i pozytywne myślenie jak powyżej pisze Monique :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jabłka ostatnio dużo jadłam, resztę spróbuję...
      Pozytywne myślenie też zastosuję niezależnie od tego,
      co mi w głowie biega :-)))

      Usuń
  30. Odpowiedzi
    1. Amyszko, w Kotyszkach brak jest w komentarzach opcji [nazwa/adres URL] - szkoda, bo nie mogę komentować. Pozdrawiam

      Usuń
    2. Cesar jest na luzie :-)))

      Usuń
    3. Nasz Zwierzaki wrzuciłam Twój komentarz do Amyszki...

      Usuń
    4. Już poprawiłam i dziękuję za zwrócenie uwagi ;)

      Usuń
  31. ...witaminki zwłaszcza beta-karoten, C, E i z grupy B, oraz minerały (selen, magnez, cynk, potas), codziennie mimo wszystko spacer...nie radziłabym tylko biegać po schodach!;) musisz nade wszystko nauczyć się prawidłowo oddychać i ćwiczyć kolejne grupy mięśni...systematycznie ćwiczyć zwiększając cykle.
    Kreślę pozdrowienia! Dużo zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś muszę pozbierać się i stanąć na nogi ;-)
      Dziękuję :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...