06/10/12

Przygoda

.
.
A było to we wrześniu 3 lata temu...

Parę lat temu  przyjechał  do mnie do Bogaczewa syn z wnusią Natalką.
Obydwoje ślicznie odświętnie ubrani. Jak na niedzielę do kościoła.

Idąc do łazienki przechodzili obok słupka, na którym stała miska z czystą wodą.
Natalka potknęła się i złapała za brzeg miski i chlap wylała całą zawartość na siebie.

W ułamku sekundy patrząc na Natalkę zaczęłam się śmiać,
chociaż nie było mi wtedy do śmiechu.
Natalka patrzyła na mnie niezdecydowana i też zaczęła się śmiać.
Stała taka biedna ociekająca od stóp do głów wodą.

Co było robić, w końcu śmiejąc się  razem z nią przebrałam małą w to,
co było pod ręką, stare ciuchy po wnuczku i moją czapkę.
Wyszło przepiękne biedne rumuńskie dziecko,
akurat w tamtych latach żebrali na ulicach Elbląga.


Natalia -  pomagam tatusiowi



Przy śmietniku, chociaż nowym i pustym :-)))





Wszystko skończyło się dobrze.
Natalka na szczęście nie wystraszyła się ,
bo jak to u dzieci wszystko można zamienić w śmiech...



58 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Jak to z urodą bywa, zobaczymy jak urośnie...

      Usuń
    2. a wrocilam sie powiedziec ze ona mi przypomina glowna bohaterke z filmu,, milosc w rytmie hip hopu,,

      Usuń
    3. Ojej muszę obejrzeć :-)
      Dziękuję za informację :-)

      Usuń
  2. Wszystkie Natalki sa takie slodkie? Moja najstarsza tez ma tak na imie i w tym wieku rowniez byla taka do schrupania, bez wzgledu na to, co miala na sobie. Zreszta dzisiaj tez jej nic nie brakuje, jest tylko troche wieksza.
    Przyjemnego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. natalka to takie popularne imię ostatnio :-)))

      Usuń
    2. 30 lat temu nie było,
      ale to chyba w Polsce po Natalii Kukulskiej takie modne.
      Moja Natalia ma 6 lat , to akurat pasuje...

      Usuń
  3. Witaj Krysiu! Fajna z Ciebie babcia. Twój śmiech sprawił, że i mała zaczęła się śmiać. Krysiu zaoszczędziłaś Natalce stresu, bo na pewno się wystraszyła, a tu kochana babunia była obok...... Krysiu fajnie to ubrałaś humorystycznie. Fotki z Natalką fantastyczne.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Teresko!
      Właśnie tego się obawiałam ,żeby nie miała traumy,
      ale musiałam decyzję podjąć w ułamku sekundy...
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Krysiu wpadłam raz jeszcze popatrzeć na Natalkę.

      Usuń
    3. A dziękuję za odwiedziny :-)))

      Usuń
  4. Śliczna...ja miałam kiedyś przygode z bratatnkiem.....horror mały...siedze pilnuję go przy oczku...on wywija siatką na ryby..i łups..wleciał..jak pantera skoczyłam ,na mostek...wszystko trwało kilka sekund...on zamoczony cały...zniknął pod woda....szybko do domu suszyć...ale kiedy go wyciągnęłam.....miał tak wielkie oczy ze strachu ,że wiedziałam ,że tylko śmiech nas uratuje:)))))...zwłaśzcza,że ja kilka miesięcy wcześniej -zimą miałam podobne zdarzenie.....śmiałam sie ,że az taką pierdołką jak ciotka to nie musi byc.....obyło sie bez płaczu...dziś ..a minęło 2 lata..zakaz zblizania sia do oczka....ale na samo wspomnienie.... tak w takich sytuacjach śmiech rozładowuje napięcie....dopiero potem rozmowa o całej sytuacji ,wyciąganie wniosków miało sens:))

    OdpowiedzUsuń
  5. jaka śliczna dziewczynka:)a odzież..no..będzie miała niezłą pamiątkę, za kilka lat widząc to zdjęcie zapyta - tak mnie ubieraliście?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O żesz , może pomyśleć ,że tak ubierali na co dzień :-)))

      Usuń
  6. Generalnie śmiech to zdrowie. Pozdrowienia dla Natalki. A tatuś Natalki to wędkarz?? Durze, za durze ubranie złe nie jest. Gorzej jak jest za krótkie..
    Tak będę obserwował, fotografował i filmował.
    I potem to Wam przekażę. Zapisałem się na mecz piłki nożnej! Na murawie tego stadionu!
    Pozdrawiam prawie Ronaldo ale Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna wnusia. I Ci powiem Jasna,że Tatuś by się jej nie wyparł:)Pewnie Twój syn tak wyglądał w dzieciństwie, podobieństwo na pierwszym zdjęciu uderzające:)
    ps. Twoje wspomnienie przypomniało mi moje dziecięce przygody. Muszę koniecznie o tym napisać:)

    mła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest gorzej, bo mi mówią ,że syn podobny do mnie a wnusia też :-)))

      Usuń
  8. Krysiu!
    Z Twojej wnuczusi to prawdziwa ślicznotka.
    Każde dziecko ma jakieś przygody.
    Fajnie, że tak zareagowałaś, w innym przypadku byłby płacz!
    Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tego się obawiałam ,że się wystraszy za bardzo ...
      Serdeczne pozdrowienia...

      Usuń
  9. Raczej Natalka wygląda jak raperka :)Zresztą teraz w modzie są też i duże ciuchy, a wnusia piękna. Za parę lat nie ogoni się od chłopców...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak a tatuś będzie pilnował :-)))
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  10. To najlepsze ciuszki dla małolata(ki)! Kolorowo, ciepło...i można do woli brudzić! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt , na wsi to najlepsze ciuchy :-)
      Dziecko przynajmniej swobodnie bawiło się...

      Usuń
  11. Jaka śliczna i mądra dziewczynka. Nasza Dziuba chyba nie dałaby się ubrać w coś co nie jest dziewczyńskie i do tego różowe...

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie zabawne historie pamięta się
    przez całe życie :)
    Zdjęcie jest dodatkową pamiątką :)
    Pozdrowienia dla Natalki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to na pewno będę pamiętać :-)
      Mam nadzieję,że ona nie...
      dziękujemy za pozdrowienia...

      Usuń
  13. Mokre (albo brudne, albo mokre i brudne jednocześnie) dziecko to szczęśliwe dziecko ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje chłopaki jak byli mali przeżyli budowę obok domu,
      to dopiero byli brudni i mokrzy na okrągło...

      Usuń
  14. Fantastyczna reakcja wspaniałej Babci:) Pamiętam jak byłam mała i coś się działo, to zanim uderzałam w płacz czekałam na reakcję dorosłych. I gdy u nich pojawiał się śmiech oddychałam z ulga i sama śmiałam się do rozpuku:) Śmiech jest najlepszym lekarstwem;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładnemu dziecku, we wszystkim ładnie, nawet w ciut za dużych ciuszkach wyglądają świeżo i cudnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak małe to i ładne, dla mnie teraz to wszystko ładne :-)))
      Pozdrawiam

      Usuń
  16. Jesteś bezbłędna:))) Masz rację, uśmiech rozładuje prawie każdą trudną sytuację, nie tylko z dziećmi:) Szkoda, że tak często o tym zapominamy...
    Piękną masz wnusię Krysiu, taka subtelna uroda:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam wyjścia :-)))
      Dziękuję za komplementy w imieniu wnusi :-)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  17. :))) też to przeszłam. Zuzanka odkręciła kran do węża ogrodowego, bo lala piś chciała i cały strumień wody buchnął na nią. Lala mokra, Zuzia mokra i przerażona, a ja w śmiech... i obie się śmiałyśmy jeszcze w trakcie przebierania.
    Natalka wygląda cudownie w tym przebraniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo to bardzo podobna przygoda :-))))
      Ważne ,że dobrze się skończyła :-)

      Usuń
  18. Nie ma to jak mądra Babcia.Wnuczka śliczna i w tych ciuszkach wygląda nie najgorzej.Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcie nie mają wyjścia, muszą być mądre :-)
      Serdeczności :-)

      Usuń
  19. Ślicznej dziewczynce nawet w dużych ciuchach jest ślicznie. :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. a już nie ma żebraków? W sumie fakt, kiedyś tego było więcej....

    OdpowiedzUsuń
  21. Na taką Natalkę nie można się gniewać :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...