07/11/11

Kto wymyślił jogurt dla kotów ? !!!

.
.
Kto wymyślił jogurt dla kotów ??? !!!

Zachęcona przez wypowiedzi na którymś blogu,
nie pamiętam na szczęście na którym,
kupiłam jogurt dla moich kotów.

Otworzyłam.
Postawiłam na wyższej półce. 




No i co się stało?

A wziął i sam sobie zleciał na niższą półkę .


Nie wiedziałam ,że jogurty mogą fruwać. 



Uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...

Było go wszędzie pełno,
na niższej półce, podłodze , na mnie i na kotach oczywiście ...


Na głowie Pameli, bo siedziała najbliżej.


Na Czekoladce , bo stał najbliżej.
Oczywiście Czekoladowy nie dawał się wytrzeć ...




W końcu otworzyłam szufladę pod spodem i ściągnęłam jogurt do psiej miski.


Więcej jogurtów na razie nie kupię
.
.

13 komentarzy:

  1. Upsss, chyba muszę powiedzieć mea culpa ;-))))))
    Ale na swoje usprawiedliwienie dodam - że nigdy nie polecałam dawania kotom jogurtu w opakowaniu ;-))))) U mnie tak za łatwiły twarożek - po prostu rozniosły go z miski po całym salonie i wdeptały w dywan, dziady jedne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak widać w domu gdzie gospodarują koty, jedzenie dostaje nóżek :D

    OdpowiedzUsuń
  3. nawet ładny taki kot jogurtowy;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli jak rozumiem są pewne podejrzenia w stosunku do Pameli i Czekoladki? Jednak odpowiedzialności zbiorowej stosować nie wolno, zatem sprawa chyba do umorzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wilddzik aaaa to u Ciebie była dyskusja :-)))

    Jagus161 nie tylko jogurt dostaje nóżek:-)))

    Klarka a jaki pachnący przyjemnie jogurcikiem :-)))

    Przemek_1969 niestety sprawa do umorzenia ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. kultekiewiczanka07 listopada, 2011

    Nie wiedziałam, że są jogurty dla kotów, czego to ludzie nie wymyślą. Ale jogurt musi być bardzo dobry, skoro...)))
    A gołąbki właśnie teraz gotuję.
    W malinach palimy tylko wykoszone patyki. Ty masz niecałe 100 posadzonych i też będziesz musiała ścinać na zimę. A my mamy 6,000 krzaków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kultekiewiczanka to był jogurt naturalny :-)))
    Gołąbków Ci zazdroszczę :-(

    Matkotyjedyna 6000 krzaków ??????!
    I to się ścina ???
    Nie wiedziałam ??

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozumiem że winnego nie ma ? ;))

    Kiedyś miałam kota i królika co kochały jogurciki owocowe ;)Zabierały sobie kubeczek żeby go wylizać ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Amyszko winna jestem ja ... :-)))

    OdpowiedzUsuń
  10. No i wydało się :)))

    U nas co by ktoś nie nabroił z ludzi, to na koty zwalamy ;)) - a tu widzę cała prawda na ławę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Amyszko , no bo kto postawił tak głupio :-))))

    OdpowiedzUsuń
  12. No kto to widział jogurt na meblach stawiać :))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Barbarko masz rację,
    koty też tego nie rozumiały :-)))
    Stawia sie w miseczkach...:-)))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...